Moje motto

Moje motto

niedziela, 29 września 2019

Dziecko alkoholika



                                Witaj Dzieciaku, niezależnie ile masz lat. Przedwcześnie dojrzały, podejmujący decyzje życiowe nieadekwatne do Twojego wieku, uciekający od emocji, radzący sobie w życiu tak, że niejeden dorosły mógłby Ci pozazdrościć, próbujący ułożyć sobie życie najbardziej przewidywalnie, jak się da, nie trawiący świąt, cudownie wrażliwy, poświęcający siebie i nie zauważający swoich potrzeb, będący dla innych ostoją, tylko nie dla siebie,  szukający doznań seksualnych na poziomie max, albo będący na nie zupełnie zablokowanym, szukający poczucia bezpieczeństwa wszędzie, gdzie się da i nie da - a najczęściej w pracy. 
Dlaczego wezwałam Cię  do tablicy ?
                             Bo dźwigasz ciężar ponad swoje siły. Bo próbujesz całym swoim życiem pokazać, że skoro rodzicom, a przynajmniej jednemu z nich się nie udało, to Ty pokażesz, że się da. I w tym udowadnianiu zapominasz o swoich potrzebach. Za wszelką cenę chcesz ratować wszystkich i wszystko. Bo skoro nie udało się uratować rodzica, to tą najbliższą osobę się uda. A trafiasz zwykle na osobę - kopiuj wklej. Albo trafiasz na matkę, która zrobiła z Ciebie zastępczego męża  i na Ciebie przelała wszystkie niezaspokojone potrzeby wynikające z braku poczucia bycia potrzebną i kochaną - czyli jest nazbyt obecna w Twoim dorosłym życiu, układa Ci je, co zaczyna być .. .wygodne !  ( co jest najgorszym, co można zrobić chłopcu, bo kastruje się wtedy dziecko na starcie jego dorosłego życia )                                   Albo trafiasz na osobę, która będzie w Tobie wywoływać uczucia i emocje podobne do tego, co przeżywałeś  w dzieciństwie - czyli brak poczucia bezpieczeństwa. Dzieciaku. To nie chodzi o tych wokół Ciebie. To o to, co TY ZROBISZ Z TYM, CO CIĘ SPOTKAŁO. Alkoholizm jednego lub obydwojga rodziców NIGDY NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z TOBĄ.  Wiesz jaka jest prawda ? Że to ma związek z jego dzieciństwem. I zwykle wygląda to tak, że niby dorosłe dziecko płodzi dziecko. Wiem, możesz teraz się wkurwić i powiedzieć, co mnie to obchodzi, ja się na świat nie prosiłem. Ale jak wytłumaczyć osobie ślepej od urodzenia, czym są kolory ? A tak ma alkoholik.  
                                   Długo myślałam o tym, jak wytłumaczyć Wam, czym jest alkoholizm. Bo naukowe badania mówią, że jest potrzebą natychmiastowej gratyfikacji czyli dostarczenia natychmiastowego paliwa do mózgu w postaci cukru prostego. Ale nie o tym. 
                                    Dzieciaku, masz za rodzica dzieciaka, który zatrzymał się na pewnym etapie swojego rozwoju emocjonalnego i nie udźwignął. Twoja matka próbowała go naprawić i albo poległa i zrobiła sobie z Ciebie męża zastępczego, albo zrobiła z ojca wroga numer jeden, albo temat udźwignęła , wytłumaczyła i dała Ci możliwość wyboru, którą ścieżką chcesz podążać- albo drogą dźwigania nie swoich ciężarów, albo zrozumienia, że życie Twoich rodziców i ich wybory należą do nich, a Ty możesz czerpać z nich przykład. 
                                   Jak nie postępować - bo rodzice zawsze dają Ci z siebie 100% i czasem antyprzykład, jest jedynym, co mogą dać Obydwoje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz